Dax od kilku tygodni nie pozwala inwestorom zarobić na spadkach mimo że na forach i grupach usilnie powtarzana jak mantra jest pozycja szort i pytanie czy trzymać? 🙂 Złota zasada mówi:
Jeśli pytasz kogoś o swoją pozycję to znaczy że nie powinno jej być

Dax jako że to „kosiarz kont” będzie przedstawiany na czarnym tle. Formacja ta zazwyczaj daje sygnał na możliwe odwrócenie trendu, ale w tym wypadku po zawirowaniach COVID może oznaczać powrót na właściwe tory. Sytuacja w DE się ożywia, gospodarka staje na nogi. Dobra sytuacja zapewniona przez rząd dla obywateli również to potwierdza, dokładając do wszystkie fakt że DAX podąża za Amerykańskimi trendami mamy obrazek który od jakiegoś czasu przyprawia inwestorów (szczególnie indywidualnych) o siwe włosy. Nie wykluczone że we wspomnianym scenariuszu przystąpimy do korekty, ale mając na uwadze że właśnie na to wszyscy liczą, każdy walczy z obecnym oporem i zapewne gra na odwrócenie co przy tak mocnym trendzie jest dość ryzykowne.
Utrzymuje się że najłatwiej gra się na wsparciach i oporach w punktach gdzie kurs ma szanse zawrócić, ale z perspektywy obecnego doświadczenia często zauważa się że jest to metoda zarezerwowana dla doświadczonych graczy który zawierając pozycje de facto przeciw trendowi robią to na mocnych poziomach, a nie jak większość młodych stażem graczy na mało istotnych punktach cenowych.