Witajcie w kolejnym poniedziałkowym przeglądzie tego co dzieje się na rynku. Jesteśmy obecnie po zmianie czasu na letni. Z niecierpliwością czekam aż pozostanie tylko jeden czas i nie będzie trzeba pamiętać o przestawianiu zegarka..
Dziś zaczynamy od pary walutowej USDCAD. Widać że cena pary wyszła delikatnie po za klin z wyższego interwału czasowego. Do tego nie mamy wybicia lokalnych dołków co świadczy o pozytywnym czynniku dla Dolara Amerykańskiego. Jutrzejsze dane jak i zresztą dane dla całego tygodnia wyglądają pozytywnie co może dać nam wskazówkę na próbę umacniania Dolara względem słabszych walut. Jeśli nie przebijemy lokalnego oporu to możemy spodziewać się cofnięcia do wsparcia które jest zaznaczone długą czerwoną linią i na tym poziomie należy obserwować cenę.

EURUSD nie wygląda za ciekawie dla byków. Wyznaczyłem opór który musi zostać przebity aby brać pod uwagę pozycje długie ponieważ mamy trend spadkowy który jeszcze nie został zanegowany. Jeśli zakres ruchu dziennego spadnie to można brać pod uwagę pozycję długie wcześniej, ale musi zaistnieć przynajmniej warunek wyższych dołków i szczytów. Dodatkowo mając na uwadze perspektywę umocnienia dolara oczekuję dalszego spadku.

USDJPY przebił opór o którym pisałem w zeszłym tygodniu. Zgodnie z założeniami jeśli jakiś poziom jest atakowany kilkukrotnie wtedy staje się słabszy i jest większa szansa na przebicie. Tak jest w tym wypadku. Obecnie cena w bardzo widoczny sposób wraca do lokalnych szczytów. Z ewentualnymi decyzjami poczekał bym za potwierdzeniem odbicia aby wejść na kontynuacje ruchu w górę.

DAX30 w piątek nie zaskoczył. Walor zachował się wedle oczekiwań i mocno wybił kolejny szczyt. Osobiście w wieczornym rajdzie w górę już udziału nie brałem, ponieważ w piątki kończę sesję handlową około godziny 17.30 czasu Europejskiego. Obecnie nadal nie widzę podstaw do tego aby Niemiecki indeks miał spadać. Wyznaczone na niebiesko poziomy są graniczne w przypadku korekty. Póki co widać korektę ale osobiście jeszcze w pozycję krótkie nie wchodzę.
